W półmilionowej rzeszy zwolenników pro life na 42. Marszu dla Życia w Washington D.C. znalazły się m.in. grupy z parafii prowadzonych przez księży chrystusowców w Chicago, IL i Detroit, MI. 

Od roku 1973 funkcjonuje w USA ustawa zezwalająca na aborcję, w skutek ktorej dotychczas zabitych zostało około 60 milionów nienarodzonych dzieci. Sprzeciwem wobec współczesnego holokaustu był Marsz dla Życia, który już po raz 42. odbył się 22 stycznia 2015 roku w Washington D.C. Szacunkowo pół miliona zwolenników ruchu pro life wzięło udział w tej największej z manifestacji odbywających się corocznie w USA. W Marszu wzięły udział również zorganizowane grupy z parafii prowadzonych przez księży chrystusowców w Chicago i Detroit. Napawający nadzieją jest fakt, że młodzież i młode małżeństwa stanowili znaczną większość uczestników Marszu dla Życia. Metodą walki mającej na celu zakazanie aborcji była modlitwa, osobiste świadectwo oraz demonstrowanie transparentów pro life. Poruszające świadectwa dawały osoby, które w przeszłości dokonywały aborcji. Oprócz Marszu dla Życia odbyły się także okolicznościowe modlitwy i spotkania młodych z udziałem kardynałów i biskupów.

W ostatnich latach w Stanach Zjednoczonych spada ilość aborcji wykonywanych chirurgicznie, lecz niestety wzrasta dokonywanie aborcji drogą chemiczną, tj. przez antykoncepcję m.in. pigułkami "day after".

Marsze dla Życia odbyły się w styczniu br. również w innych miastach USA. W Los Angeles i Denver w pokojowej manifestacji pro life wzięli udział m.in. księża chrystusowcy ze swoimi parafiamnami.