53. Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny w Quito
W dniach 8-15 września 2024 roku w Quito, stolicy Ekwadoru, odbył się 53. Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny pod hasłem „Braterstwo dla uzdrowienia świata”. Wziął w nim udział także przedstawiciel chrystusowców, ks. dr Waldemar Matusiak SChr.
Kongresy eucharystyczne są organizowane przez Kościół, aby wspólnie pogłębić tajemnicę Eucharystii i czcić Ją publicznie w więzi miłości miłosiernej i jedności (por. Eucharisticum Misterium, 67). Podczas 53. Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego w stolicy Ekwadoru, Quito, ten drugi aspekt został wypełniony przede wszystkim w jego przedostatnim dniu, podczas imponującej procesji prowadzącej uliczkami Quito od placu św. Franciszka do bazyliki Wotum Narodowego. Procesja trwała niemal 2 godziny. Wcześniej mieszkańcy Quito, parafie, stowarzyszenia i organizacje religijne z całego Ekwadoru przygotowały kilkukilometrowy dywan z kwiatów, kolorowego piasku i trocin, po którym miała przejść procesja. Gdy akolita niosący krzyż na samym jej czole doszedł do początku tego dywanu, zrobił dwa kroki w bok, żeby go nie naruszyć. Dopiero wolontariusze czuwający nad przebiegiem procesji wytłumaczyli mu, że tak, to jest przygotowane dla Chrystusa, którego niesiemy pod postacią Chleba w monstrancji, obsypywanej przez wiernych płatkami róż.
Wcześniej w Metropolitarnym Centrum Kongresowym w Quito miała miejsce kilkudniowa debata teologiczna na temat Eucharystii. W niektórych wypowiedziach, zwłaszcza przedstawicieli Ameryki Południowej, słychać było to ciągle niespełnione pragnienie socjalizmu, które w latach 70-80 ubiegłego wieku dotarło do Kościoła i przybrało postać tzw. „teologii wyzwolenia”, tak zdecydowanie odrzuconej przez Papieża Jana Pawła II.
Prawdziwymi perłami tej części Kongresu byli ludzie świeccy. Na przykład włoska rodzina Losi, która porzuciła dobrobyt swojego kraju i z trójką małych dzieci przeniosła się do Ekwadoru, by pomagać najbiedniejszym. Tutaj także urodził się ich najmłodszy, obecnie 4 letni syn Filippo. Najstarszy z nich siedemnastoletni Tobio, powiedział nam, że jest szczęśliwy, że jego rodzice pokazali mu świat ludzi, którzy mają wszystko i świat ludzi, którzy nie mają niczego. Ten drugi świat stał się naturalnym środowiskiem jego dzieciństwa i młodości. Na jego twarzy nie było widać śladu żalu z tego powodu.
Druga perła to Pablo Martínez, argentyński katecheta i ewangelizator. Jego narzędziem jest muzyka, z którą jest związany od poczęcia. Jego matka bowiem miała w zwyczaju śpiewać mu kołysanki, gdy jeszcze był pod jej sercem. Teraz organizuje koncerty i stara się dotrzeć do uszu i serc ludzi młodych, bo kiedyś staną się tym, czego słuchają. Pablo ostrzegł, że dziś duża część muzyki popularnej ma charakter pornograficzny.
Az trzykrotnie mogliśmy wysłuchać bpa Andrew Cozzens’a z małej diecezji Crookston w Minnesocie, który odpowiadał za trzyletni czas odnowy eucharystycznej przed Krajowym Kongresem Eucharystycznym w Indianapolis w Stanach Zjednoczonych w lipcu tego roku. Obecne czasy porównał do czasów apostolskich. Wtedy również cały świat był przeciwny chrześcijaństwu, a jednak dzięki wytrwałemu świadectwu wyznawców Chrystusa w ciągu kilku wieków stał się chrześcijański. Mocą chrześcijan pierwszych wieków była Eucharystia. Ta sama, którą dzisiaj sprawujemy na wszystkich ołtarzach świata, bo przecież Kościół żyje dzięki Eucharystii (Eccalesia de Eucharistia, 1).
ks. Waldemar Matusiak SChr